sobota, 3 marca 2012

Aparat.

Zapomniałam, że mam coś takiego jak bloga. Jeżeli nie mogę sobie z czymś poradzić, przecież mam możliwość wyżalania się, przelania wszystkiego na jeden mały wpis. Tyle myśli, wspomnieć, od których pęka głowa. Widzę ,że ludzie lubią czytać takie wpisy... chociaż nie wiem czemu. Zwykle mnie męczą, nużą. Nie lubię cieszyć się, czy smucić z innymi. Za duża mam własnych emocji. Zacznijmy od problemu, który jest ze mną już spory szmat czasu. Mam nadzieję ,że nikt nie będzie zły, że przeleję tu cząstke siebie. Taką, o której wiem tylko ja.
 Fotografia... proste, robienie zdjęć. Żaden wysiłek. Może być pasją ? Zapewne dla wielu was aparat to rzecz normalna. Zdjęcia? Pff, spust migawki i tyle. Amatorszyzna. Nie wiem czemu tak przywiązuję się do takich głupich i zbytecznych rzeczy. Jednakże uwielbiam oglądać te piękne zdjęcia, kontrasty, jakość, dobrze uchwycony kadr. Pewnie przerabiane zdjęcia 1000 razy w photoshopie. Oczy pełne zachwytu, gdy je oglądam. Samo to nazywanie się "fotografem" chodzenie na sesje. Spoglądanie na świat przez mini okienko takiego dziwacznego obrazu. Zachowanie ułamka sekundy pewnej sytuacji, wydarzenia. Niby rzecz zwykła, a taka niesamowita. Przejdźmy do tego, że kiedyś wszyscy zachwycali się moimi zdjęciami. Były o wiele ciekawsze od tych co teraz.  Było się czym chwalić. Podobno dzieci mają większą wyobraźnie... no tak czym starszym się jest... coraz więcej problemów i wszelakich kompleksów (potem na ten temat). Ciągle komuś zazdroszczę, pięknych sesji, modelek. Moja amatorszyzna przy tym odpada. Widzę ,że ludzie do mnie garną bym im "pofociła", jednakże ze swoich zdjęć nie cieszę się tak jak z innych. :C Aparat sam nie wystarcza... obiektyw.... nauka... warsztaty. Widocznie nie mam talentu, widocznie się nie nadaje. Czasem trzeba być gorszym od innych. Mam się z tym pogodzić  ? Przestać walczyć ? Czemu? ~ pytania na które zazwyczaj nie można odpowiedzieć, na których nie ma odpowiedzi. Powiesz sobie w głębi, że dasz radę, spróbujesz. Nie wierzysz ? Wiara czyni cuda. UWIERZ W TO ,ŻE MOŻESZ, UMIESZ I ZROBISZ!!!

Pod natchnieniem Anastasis "Chcę tak jak on". Niby taka niereligijna jestem, ale pewne "herezyjne"zespoły potrafią do mnie przemówić.